Polonia Luszowice - strona oficjalna

Polonia Luszowice - Lew Olszyny 3-1 (0-0)

0 - 1 , 50 minuta 

1 - 1 Burbeło, 59 minuta, rzut karny

2 - 1 Górkowski Karol, 66 minuta

3 - 1 Szozda, 92 minuta

Polonia : Bagiński - Kwiatkowski, Jelonek, Kaniewski (40 min Szozda), Mamica (46 min Michalczewski) - Chmiel (60 min Kłeczek (85 min Kasprzycki)), Dulowski, Górkowski Łukasz, Górkowski Karol, Burbeło, Janas Sebastian (65 min Kaja)

Olszyny : 

Polonia Luszowice przerwała swoją złą passę trzech kolejnych porażek. W spotkaniu szóstej kolejki pokonała u siebie Lwa Olszyny 3-1. 

Polonia rozpoczęła w bramce z Piotrem Bagińskim. Na bokach obrony zagrali Przemysław Kwiatkowski I Bartosz Mamica. W środku było dwóch zawodników: kapitan Karol Jelonek oraz Sebastian Kaniewski. W pomocy wystąpiło sześciu graczy. W środkowej strefie rozpoczął Łukasz Górkowski, Karol Górkowski, Paweł Burbeło i Krystian Dulowski. Prawą pomoc zajął Michał Chmiel a lewą Sebastian Janas. 

Spotkanie było meczem walki. Obie ekipy grały twardo, nikt nie odstawiał nogi. Pierwszą groźniejszą akcję przeprowadzili goście. W 9 minucie po wrzucie piłki z autu, napastnik Lwa strzelił na bramkę ale dobrze interweniował Piotr Bagiński. W odpowiedzi uderzenie Karola Górkowskiego poszybowało nad poprzeczką. Kolejne strzały miejscowych również mijały światło bramki - Sebastian Janas, Krystian Dulowski i Paweł Burbeło. Przyjezdni również nie mieli dobrze ustawionego celownika i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Pięć minut przed przerwą z boiska zszedł Sebastian Kaniewski a jego miejsce zajął Arkadiusz Szozda. 

Od początku drugiej połowy na placu gry pojawił się Marcin Michalczewski który zmienił Bartosza Mamicę. W 48 minucie świetną dwójkową akcję przeprowadzili Dulowski z Chmielem. Michał podał na wolne pole do Krystiana który mocno huknął na bramkę gości ale piękną paradą popisał się Lizończyk.

Gdy wydawało się, że kolejne akcje gospodarzy będą tylko kwestią czasu, zabójczy cios wyprowadzili goście. W 50 minucie rzut wolny z prawej strony pola karnego wykonywał pomocnik Lwa. Mocno wrzuconą piłkę nieczysto trafił Karol Jelonek i wylądowała ona w siatce. Niestety nie w tej właściwej. 

Polonia jednak nie załamała się i próbowała odrobić straty. Coraz lepsze rozgrywanie piłki przyniosło efekt w 59 minucie. Michał Chmiel został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Paweł Burbeło i celnym uderzeniem doprowadził do remisu. Minutę później za Chmiela na boisko wszedł Krystian Kłeczek. W 65 minucie Sebastiana Janasa zastąpił Jakub Kaja. 

W 66 minucie Karol Jelonek zagrał długą piłkę wybijając z "piątki". Przed polem karnym gości przejął ją Karol Górkowski i nie namyślając się wiele strzelił z dystansu. Lizończyk nie dosięgnął futbolówki i gospodarze wyszli na prowadzenie. 

Goście próbowali rzucić się do ataku ale z każdą kolejną minutą opadali z sił. Mimo tego stworzyli dwie dobre sytuację. Raz dobrze interweniował Piotr Bagiński po strzale z dystansu. Później piłka niewiele minęła słupek po groźnym uderzeniu z prawej strony. 

Polonia odpowiedziała strzałami Burbeło, Dulowskiego i Szozdy. Wszystkie one padły łupem golkipera z Olszyn. W końcowych sekundach wynik rozstrzygnął Arkadiusz Szozda. Dostał podanie od Burbeło i mocnym uderzeniem w długi róg zdobył gola. 

Polonia po ciężkim boju zgarnęła wygraną i tym samym przełamała kiepską passę ostatnich meczy.

Za tydzień Polonia zagra na wyjeździe ze Zrywem Brodła.

• Komentarzy [0]
• czytano: [279]
• DO